Aktor przyznał, że większość jego wielbicielek to atrakcyjne dziewczyny:
- Nie bawię się w przebieranki, bo uwielbiam rozmawiać z fanami - tłumaczy Efron. - Nie dokuczają mi zbytnio, nie czuję się napastowany. Moi fani, a raczej fanki, to zazwyczaj fajne laski. Nie mam nic przeciwko rozmowom z ładnymi dziewczynami.
Dorobek Zaca Efrona zamyka rola w dramacie "Charlie St. Cloud", którego polska premiera zaplanowana jest na październik.