Aktor nie zatrzymał się przed znakiem stopu - i pewnie mógłby się jakoś wykręcić, gdyby nie zaczął się kłócić z policjantami. Gwiazdor stwierdził, że wydarzenia potoczyły się inaczej, niż sugerowali funkcjonariusze - i skończył z mandatem.
Najwyraźniej kinowemu twardzielowi brakuje wdzięku do rozmów z władzą - zaledwie kilka dni wcześniej również w Los Angeles w takiej samej sytuacji zatrzymana została Lindsay Lohan, która dopiero co siedziała w więzieniu i na odwyku za złamanie postanowień zwolnienia warunkowego. Aktorka jednak wyszła z sytuacji jedynie z pouczeniem.
Od 20 sierpnia polscy widzowie mogą podziwiać Sylvestra Stallone'a w filmie "Niezniszczalni".