Negocjacje trwały bardzo długo. Jak relacjonuje "Fakt", pierwotna wersja mówiła, że Górniak wystąpi przed zespołem Feel, który miał być główną gwiazdą pierwszego dnia festiwalu. A to nie spodobało się wokalistce. Po pierwsze musiałaby uznać wyższość zespołu Piotra Kupichy, po drugie spotkałaby się oko w oko ze swoim byłym mężem. Bo to właśnie Dariusz Krupa jest teraz menadżerem Feel. A takich spotkań Górniak unika ostatnio jak ognia.

Reklama

Dlatego, jak dowiedział się "Fakt", piosenkarka nie zakończyła negocjacji i wywalczyła dołączenie jej recitalu do programu drugiego dnia festiwalu. Tym sposobem piosenkarka wystąpi wśród zagranicznych gwiazd, m.in. Sophie Ellis Bextor.