Małaszyński poświęcił się dla tej roli niemal tak jak robią to Hollywoodzkie gwiazdy (Robert De Niro przytył do "Wściekłego Byka" 30 kilogramów). "To nie było tycie dla tycia, chodziło o powiększenie mojej masy mięśniowej, mój trener oprócz ćwiczeń opracował mi więc też dietę. Musiałem jeść częściej i więcej niż zazwyczaj" - opowiada "Faktowi" Małaszyński.
Aktor zdradził, że przytył już 6 kilogramów. Zapenia jednak, że nie obrośnie tłuszczem. "Jak tylko w październiku skończymy zdjęcia, chcę schudnąć i wrócić do poprzedniej wagi" - mówi Małaszyński.
Już niebawem na antenie TVN zobaczymy Pawła Małaszyńskiego w zupełnie nowym wcieleniu. Teraz kojarzymy go jeszcze ze szczupłym amantem z serialu "Magda M.". Ale już we wrześniu zaprezentuje się nam jako napakowany twardziel z serialu "Twarzą w twarz". "Fakt" donosi, że Małaszyński przytył do tej roli już 6 kilogramów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama