Moskwa nie może poszczycić się bogatym repertuarem, ale jest pewny swoich sił. Tym bardziej że zaproszono go do wzięcia udziału w koncercie Polsatu w Płocku. Choć zaśpiewa tam tylko dwa utwory - "Jestem macho" i "Lepszy model", postanowił pójść za ciosem i we wrześniu rusza w Polskę z koncertami - donosi "Fakt".

Reklama

"Nie ma na co czekać, nie oszukujmy się, moja popularność jest efektem "jakOniśpiewają", więc trzeba to wykorzystać, póki ludzie pamiętają" - zdradza "Faktowi" swoją taktykę Robert.

"Fakt" chce wierzyć, że te pięć minut popularności jest dla niego ważne, bo aktor miewał już problemy z płynnością finansową. Taka trasa koncertowa to pewny zarobek przynajmniej na kilka tygodni, podczas których nie trzeba się zastanawiać, od kogo tu pożyczyć pieniądze i jak związać koniec z końcem - stwierdza bulwarówka.