"Jestem bardzo szczęśliwa" - mówi "Faktowi" modelka. "Najbardziej jestem zadowolona z wyników egzaminów z geografii i języka angielskiego. Dostałam czwórkę i piątkę" - chwali się, dyskretnie przemilczając, w czym poszło jej gorzej.

Piękna Ewa Sonnet uzupełniała edukację w jednym z prywatnych liceów. Kilka lat temu, gdy zaczęła robić karierę modelki (jej imponujący, naturalny biust w rozmiarze 80 F był tu nie lada atutem), odłożyła na później zrobienie matury i rzuciła się w wir pracy. Nagrywała płytę, pozowała do zdjęć. Była m.in. w Szwecji, w Niemczech i innych krajach, a wszędzie miała wielbicieli.

Ale Ewa ma nie tylko kształtny biust, lecz również głowę na karku. Kariera karierą, jednak maturę zdać trzeba. Dlatego wczesną wiosną tego roku, jak tysiące innych maturzystów, zasiadła na wiele tygodni nad książkami.

Nie ukrywa - bardzo denerwowała się przed egzaminami. Odłożyła na bok pracę i całe dnie spędzała na nauce. "I udało się" - mówi z dumą.





Reklama

Jakie plany ma świeżo upieczona maturzystka? "Zamierzałam studiować, ale z tym jeszcze poczekam. Teraz chciałabym zadbać o swoją karierę: muzyczną i jako modelki" - dodaje. "Jestem w takim wieku, że muszę zadbać o karierę. Chcę się skupić przede wszystkim na śpiewaniu, ale zamierzam też kontynuować karierę fotomodelki" - opowiada "Faktowi".