Reporterzy "Faktu" zauważyli piosenkarza, kiedy wspólnie z mamą, która od dwóch tygodni jest u niego w gościnie, wybierał w sklepie jubilerskim kolczyki. Doradzał jej i asystował podczas przymierzania biżuterii. Dziś Galina Stiepanowa wraca do siebie, do Rudnogorska.
"Moja mama była u mnie bardzo krótko, a ponieważ trenowałem do <Tańca z gwiazdami>, nie miałem dla niej wiele czasu. Teraz, kiedy program się skończył, mam więcej swobody i dlatego zabrałem ją na zakupy" - mówi "faktowi" Komarenko.
Po wyjściu od jubilera pani Galina i Ivan weszli jeszcze do sklepu z ubraniami, gdzie piosenkarz kupił mamie elegancką sukienkę. Galerię Mokotów opuścili, dźwigając pełne torby.
Taki syn to skarb. Ivan Komarenko nie dość, że zamierza kupić swojej mamie mieszkanie pod Moskwą, to zabrał ją na zakupy do warszawskiej Galerii Mokotów. A tam nie żałował pieniędzy na prezenty dla ukochanej matki, Galiny Stiepanowej.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama