Wystarczy spojrzeć, jak doskonale bawią się za kulisami programu. Piękna Omenaa nie czuje w ogóle skrępowania, dotykając Rafała po całym ciele. On zaś jest zachwycony, czując na sobie jej smagłe dłonie. Czułe spojrzenia, szepty i dwuznaczne chichoty wciąż dobiegają z sali, gdzie wspólnie trenują całymi godzinami - donosi "Fakt".
"Ostatnio nawet więcej jest tych czułości niż pracy" - mówi osoba związana z programem. To nawet widać po ocenach sędziów. W ostatnim "Tańcu z gwiazdami" Rafał i Omenaa cudem przeszli do następnego odcinka. Gorsi od nich byli już tylko Ewa Szabatin i Rafał Olbrychski, którzy konsekwentnie od początku tańczyli najsłabiej. Co więc się stało z parą, która dotychczas należała do grona ścisłych faworytów?
"Jesteś niegrzeczną dziewczynką, która nie bierze sobie do serca rad jury" - powiedział w niedzielę do Omeny sędzia Piotr Galiński. Omenaa nie wyglądała na przejętą miażdżącą oceną jurorów. Zresztą miała świetnego obrońcę - Maserak w obronie pogodynki rzucił się na jurorów jak lew.
Maserak tak zachowywał się podczas drugiej edycji "Tańca..." kiedy partnerował Małgorzacie Foremniak. Wtedy również zażarcie bronił swej tancerki - jak się okazało - nie tylko z powodów zawodowych. Sympatia, która zakiełkowała między nimi podczas programu, wkrótce rozkwitła w namiętny romans.
Kiedy na parkiecie spotkali się Omenaa Mensah i Rafał Maserak, w TVN-ie zawrzało od plotek. "Czy będzie z tego romans" - zastanawiali się dziennikarze stacji i kolorowych pism. Oboje zainteresowani zapewniali wtedy, że nic z tego. Dziś jest już pewne - między Rafałem i Omeną iskrzy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama