Młody, przystojny, z poselskim mandatem i sławnym nazwiskiem. Ale nie chce słyszeć o ślubnym kobiercu. "Nie rozglądam się za żoną. Nie czuję takiej potrzeby. Lubię swoje towarzystwo" - wyznaje "Faktowi" Jarosław Wałęsa.

Czy rzeczywiście czeka go los starego kawalera? Wszystko na to wskazuje. Nawet mama parlamentarzysty PO przestała mu suszyć głowę, żeby się wreszcie ustatkował i założył rodzinę. "Nie upominam go. Nie rozmawiamy na ten temat. Nie każdy musi mieć tę swoją drugą połówkę" - mówi Danuta Wałęsowa.

Reklama

"Rodzice starali się mnie swatać, ale teraz mają już dziesięcioro wnucząt i nie czują parcia, że muszę podtrzymać nasz ród" - cieszy się młody Wałęsa.

A jeszcze niedawno myślał zupełnie inaczej. Planował trójkę dzieci i ślub z ukochaną Małgorzatą Adamowską, specjalistką od reklamy. Niestety, dziewczyna wystraszyła się popularności Jarka i rzuciła go. Syn byłego prezydenta najwyraźniej do dziś nie może otrząsnąć się po tym rozstaniu. Odkąd został posłem PO, rzucił się w wir pracy. A spotkania i nieustanne wyjazdy wypełniają mu pustkę po miłosnym zawodzie.









Reklama