Do niedawna nawet kilka razy w tygodniu mogliśmy podziwiać gwiazdę jako Konstancję Rozwadowską, energiczną panią architekt z parafii w Tulczynie. Reżyser telenoweli, Stanisław Krzemiński, do tego stopnia zachwycony był talentem Samusionek, że nie przeszkadzały mu skandale, które urokliwa gwiazdka urządzała w życiu prywatnym. Wygląda jednak na to, że miarka się przebrała.

"Nie mamy w najbliższym czasie w scenariuszu kontynuacji roli Konstancji" - mówi "Faktowi" przedstawicielka ekipy produkcyjnej.

Samusionek nie wygląda na zmartwioną. Będzie miała teraz więcej czasu na swoją główną życiową rolę - matki i żony, wszczynającej niekończące się awantury z byłym mężem.



Reklama