Lot do Los Angeles, na przedmieściach którego mają swój dom, Elke i Piotr Andrzejewscy mieli zarezerwowany na wtorek. Ale aktorowi nie udało się tak szybko pozałatwiać swoich spraw w Polsce. Do Ameryki za kilka dni odleci najpierw jego żona, a dopiero później on podąży jej śladem.
Choć przez trzy ostatnie miesiące przystojny artysta bardzo się w Polsce napracował, w domu nie ma co marzyć o odpoczynku. Czekają na niego obowiązki.
Lucas razem ze swoją żoną prowadzi bowiem w Kalifornii firmę. Mają kilka sklepów z ubraniami. Elke projektuje stroje, a Piotr zajmuje się reklamą i sprawami organizacyjnymi. Jest tam bardzo potrzebny - pisze "Fakt".