Wszyscy nucą piosenki Beaty, ale czy naprawdę wiemy, o czym ona śpiewa? "Rozpadła się, zniknęła gdzieś złota brama, przez którą miałam przejść" - to fragment "Złotej bramy". W innej piosence, "Modlitwie o złoty deszcz", Kozidrak prosi: "Pomóż mi, pomóż, niech spadnie z nieba złoty deszcz...".

"To niespełnione potrzeby seksualne" - uważa znany seksuolog, prof. Zbigniew Lew-Starowicz. "Symbol wody to znany w psychoanalizie motyw seksualny. A dołączenie do tego złota oznacza, że to seks bardzo cenny. Historia ze złotą bramą oznacza, że ważna potrzeba nie została spełniona" - dodaje profesor.

Wszystko więc wskazuje na to, że piękna i bogata Beata Kozidrak jest po prostu... niezaspokojona.