Autorów happeningu nie krępowały myśli o tym, że pół Polski może obejrzeć ich intymne miejsca. Prawdopodobnie ich świadomość była szwankująca, bo - według relacji lokalnych mediów - mężczyźni spożywali alkohol.

>>>Tutaj zobaczysz nagi wyczyn lekkoduchów

I gdy miały wyczerpać się już im pomysły na zrobienie czegoś szalonego - w końcu była już prawie 5.00 - nagle przyszło oświecenie: trzeba obudzić miasto. Jak? Najlepiej radosną kąpielą w miejskiej fontannie.

Tylko strażnikom miejskim nie spodobał się ten wyczyn. Jak pisze "Super Express" nagi pościg ulicami Wrocławia zakończył się schwytaniem tylko jednego, 22-letniego golasa.