Producenci filmu mają nie lada problem. Wydawało się, że po długich poszukiwaniach udało się szczęśliwie skompletować idealną obsadę nowej wersji komedii. Ale jak to w życiu bywa, nic nie przychodzi łatwo. Jedną z głównych ról w filmie ma zagrać Ania Mucha, a to nie wszystkim przypadło do gustu.

Reklama

Mówi się, że perspektywa wspólnego spędzania czasu na planie z kontrowersyjną koleżanką po fachu, szczególnie nie przypadła do gustu Małgorzacie Foremniak. Na wieść o jej zatrudnieniu aktorka nie tylko miała kwaśną minę, ale nawet postanowiła interweniować u producentów. Albo Mucha, albo ona!

Już wcześniej mówiło się, że pani Małgosia nie darzy nadmierną sympatią Anny. Powód tej niechęci nie jest do końca jasny. Można jednak domyślać się, że u jej podstaw leży wspólny występ Muchy w „Tańcu z gwiazdami” z Rafałem Maserakiem, byłym partnerem Małgorzaty. Tancerz nie raz podkreślał, że dzięki Ani wyszedł na prostą – w domyśle: po miłosnym niepowodzeniu. Być może u Foremniak odezwała się wtedy nutka zazdrości o byłego ukochanego...

Według informacji "Faktu", producenci filmu nie za bardzo wiedzą, jak wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji. Bardzo liczą na udział obu gwiazd w „Och, Karol”. Ale jeśli będą musieli wybrać, to ponoć jest mało prawdopodobne, by ktoś miał zastąpić Muchę, która ostatnio ma świetną passę. To raczej Foremniak będzie musiała ustąpić. Albo pogodzi się z pracą na planie u boku nielubianej koleżanki po fachu, albo występ w filmie przejdzie jej koło nosa. "Jeśli nie wypali współpraca z Foremniak, na jej miejsce czeka kolejka świetnych aktorek" – powiedziała w "Fakcie" osoba znająca szczegóły produkcji.

Menedżer Anny Muchy nie chce komentować całej sprawy: "Na temat produkcji >>Och, Karol<< nie wypowiadam się".

>>> Zabrał psa do fryzjera. Kto?