Weronika spędza mnóstwo czasu z ojcem Dariuszem. Chodzą ze sobą niemal wszędzie. Były minister finansów pilnował jej nawet, kiedy aktorka bawiła się niedawno w towarzystwie młodego przystojniaka w teatrze. Nic więc dziwnego, że gdy Weronika idzie na siłownię, ojciec również jej towarzyszy - pisze "Fakt".

Reklama

Tak było choćby cztery dni temu. Najpierw spacer, potem zakupy i wspólny wypad na siłownię. Ojciec i córka spędzili tam aż dwie godziny. Upodobali sobie szczególnie bieżnie, na których wyciskali z siebie siódme poty. Trzeba jednak przyznać, że nawet rozczochrana, z mokrymi włosami Weronika prezentowała się znakomicie - zauważa bulwarówka.

Następnego dnia Weronika znowu spotkała się z ojcem. Wybrali się na spacer, tym razem zabierając ze sobą psa. Potem aktorka samotnie pojechała do swojej ulubionej siłowni. Znowu bez makijażu, w czarnym dresie i z rozwianymi włosami zawzięcie ćwiczyła przez dłuższy czas. Widać bardzo zależy jej na wyglądzie i kondycji. Efekty widać jak na dłoni. A nowy mężczyzna u boku Weroniki na pewno to dostrzega - pisze "Fakt".

>>>Więcej na eFakt.pl