Kasia Zielińska, która wraz z Pauliną Smaszcz-Kurzajewską była gwiazdą weekendowego Festynu Parafialnego, pojawiła się na evencie w wyjątkowo niekorzystnej stylizacji. Nie zwracając uwagi na to, że ostatnio przybyło jej kilka centrymentów tu i ówdzie, aktorka nałożyła na siebie obszerną szarą tunikę, która może nawet nie byłaby taka zła, gdyby nie to, że lejący materiał, z którego była uszyta, podkreślał krągłości Kasi.
W dodatku aktorka uzupełniła swój wizerunek szarymi getrami, które skróciły jej nogi - sytuacji nie uratowały nawet wysokie buty. Całość uzupełniały krótka dżinsowa kurteczka i błękitna torebka ozdobiona breloczkami. Chyba miało być zabawnie, a wyszło trochę infantylnie...
Zobacz, jak Kasia Zielińska zniekształciła sobie figurę nietrafioną kreacją na www.koktajl24.pl.
p