Najpierw był spacer, a potem odpoczynek na trawie. Robert Korzeniowski i jego Magda wylegiwali się, korzystając z promieni słońca. Ale nie było to takie sobie, bierne leżenie. Szef sportu w telewizji publicznej wytrwale manipulował przy bluzce i spodniach swojej partnerki - opisuje "Fakt".
>>> Korzeniowski idzie w ślady Marcinkiewicza
Zakochana w sobie para nic sobie nie robiła z ludzi przechodzących w pobliżu. Albo była tak zajęta sobą, że ich po protsu nie dostrzegała. Po pewnym czasie Robert Korzeniowski i jego nowa wybranka ruszyli dalej na spacer alejkami parku w Wilanowie - pisze bulwarówka.