Edyta Herbuś zabiera Marię Wałęsę do USA

Syndrom papużek nierozłączek to domena kilkuletnich dziewczynek. Jednak najwyraźniej Edyta Herbuś z niego jeszcze nie wyrosła. Tancerka wybiera się do Stanów Zjednoczonych, gdzie będzie pobierała nauki u mistrzów tańca. Nie przeżyłaby jednak rozłąki z przyjaciółką. Dlatego zabiera ją ze sobą.

W rozmowie z "Faktem" Edyta potwierdziła swój wyjazd do USA:
"Jadę tam rozwijać się tanecznie i trenować nowe style. Prawdopodobnie pojadę tam z Marysią Wałęsą" - dodaje. Czym prezydentówna będzie się zajmowała pod nieobecność przyjaciółki?

Reklama

"Marysia oprócz tego, że będziemy sobie towarzyszyły nawzajem, to będzie tam załatwiać swoje różne sprawy prywatne. Wyjeżdżamy do Stanów w połowie lipca i mamy zamiar zostać tam na pewno miesiąc. Oczywiście zatrzymamy się w Nowym Jorku".

Prawda jest taka, że Maria Wiktoria nie ma specjalnie wielu propozycji pracy i właściwie cały wolny czas spędza na imprezach, zakupach i włóczeniu się z Herbuś. Bez niej więc zwyczajnie nie miałaby co robić. Lepiej, żeby pojechała, jeszcze jej z nudów coś głupiego strzeli do głowy.