27-letni pan Zhao był w swoim życiu koszykarzem, jednak musiał przerwać karierę z powodu kontuzji stopy. Wtedy przyłączył się do wędrownej trupy teatralnej i wykonywał magiczne sztuczki oraz grał na saksofonie i flecie. Matka Lianga wychwala apetyt swego gigantycznego syna, który potrafi ześć 8 hamburgerów na obiad. Jednak martwi się, czy uda mu się znaleźć żonę i pracę. „Zdążyłam już osiwieć, załamując recę nad jego wątłym zdrowiem” - mówi.

Reklama

Wzrost Zhao Lianga jeszcze nie został potwierdzony przez komisję Księgi Reordów Guinnessa, zatem oficjalnie rekord wciąż należy do pana Bao.

>>> Czy rośnie nam jeszcze wyższy człowiek?