Na szczęście to nie banda rozhisteryzowanych fanek gotowych zadeptać swojego idola dla małego autografiku lub fragmentu jego odzieży. Jacka zaatakował - choć niechcący - koszykarz Deron Williams. Na szczęście aktor w porę wypowiedział magiczne zaklęcie, wykonał wiedźmiński znak i jakoś uratował się przed rozpędzonym cielskiem zwalistego sportowca.
Niebezpiecznie wyglądająca sytuacja miała miejsce podczas meczu Utah Jazz's vs. Los Angeles Lakers.
Jack Nicholson jest już właściwie starszym panem, jednak wcale nie zaszywa się w domu w rozdeptanych kapciach. Przeciwnie, wychodzi często i chętnie, a do tego otoczony wianuszkiem wiernych i pięknych fanek. Jednak nawet na tak zdystansowanego i nonszalanckiego faceta czyha wiele niebezpieczeństw. Przed czym wzbrania się Jack Nicholson?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama