Urzędnik z biura sędziego federalnego Rafaela Caputo Marias Laino przyniósł pieska do pracy, ponieważ tego dnia nie miał go z kim zostawić w domu. Caputo zgodził się, aby pudel przebywał tego dnia w jego biurze, pod warunkiem, że będzie dobrze pilnowany.

Reklama

Nie wiadomo, kiedy ulubieniec pana Laino zaintrygowany odgłosami wydobywającymi się z fotokopiarki, wyciągnął z niej zębami kartkę z częścią listu, który był głównym dowodem w sprawie. Gdy pracownicy biura sędziego spostrzegli, co się dzieje, zadowolony pudel kończył właśnie przeżuwać papier.

Eksperci mają nadzieję na odzyskanie i odtworzenie brakującej części oryginału listu. Jego wcześniej wykonane faksymile było już publikowane w jednym z dzienników. List jest głównym dowodem oszustwa podatkowego na znaczną skalę popełnionego przez kilkanaście argentyńskich przedsiębiorstw.

Sędzia federalny Caputo jeszcze tego samego dnia wydał zarządzenie surowo zakazujące wprowadzania zwierząt do gmachu Sądu Federalnego w stolicy Argentyny.

>>> W USA psy wolą zajadać się pieniędzmi

Reklama