Otóż gwiazdor serialu "39 i pół" podszedł do tego wielkiego wyzwania z typowym dla siebie luzikiem. "Trzeba zrobić swoje" - mówił i po prostu robił to, co do niego należało.

Reklama

Mimo że rola, która przypadła Tomkowi, nie była szczególnie duża, kiedy ją zagrał, międzynarodowa ekipa biła mu brawo, a Robert Duvall stwierdził, że Karolak powinien zagrać coś większego.

Na tym jendak nie skończyła się pozytywna ocena Tomka. Co Bill Murray sądzi o jego szparze między zębami i jakie globalne skutki będzie miała przyjaźń naszego aktora z wielkimi gwiazdorami, dowiesz się z tego artykułu www.koktajl24.pl.

p