Monikę Olejnik pochwalili eksperci. Marek Jóźwik, komentator sportowy i olimpijczyk z Monachium, mówi, że tysiąc metrów to bardzo trudny dystans i wynik dziennikarki jest całkiem przyzwoity jak na amatora.

Przeczytaj dlaczego Olejnik biegała wokół pałacu

Reklama

DZIENNIK sprawdził, czy rzeczywiście jest się czym pochwalić. Ponieważ biegi na 1 km to rzadkość, pod uwagę wzięto czasy z maratonów. Następnie zastosowano specjalny kalkulator biegowy, którym przelicza się wyniki na różne dystanse.

Wynika z nich, że Monika Olejnik przegrałaby na kilometr z gwiazdą Hollywood Katie Holmes. Jej wynik z maratonu w Nowym Jorku (5:29:58) prognozuje Amerykance 5 minut 41 sekund na kilometr.

Daleko w tyle dziennikarkę zostawiłaby Sarah Palin, niedawna kandydatka na wiceprezydenta w USA. W 2005 roku pokonała ona 42 kilometry i 195 metrów z czasem 3:59:36. Gdyby biegła jeden kilometr, przelicznik prognozuje jej wynik 4 minuty i 8 sekund. Jeszcze szybciej pobiegłby wicepremier Grzegorz Kołodko. Jego maratoński wynik daje mu na kilometr prognozę 3 minuty i 46 sekund.

Reklama

Jednak Davida Lee Rotha, wokalistę grupy Van Halen Olejnik pokonałaby bez problemu - jego wynik to 6 minut i 19 sekund. Sama Olejnik powiedziała nam, że zrobiła, co w jej mocy.

Zdyszana Monika Olejnik skończyła swój bieg po blisko 6 minutach. "Ćwiczę na bieżni ruchomej, ale to nie to samo. Najlepszy wynik miałam w czasie expose Donalda Tuska. Nie wytrzymałam do końca, ale biegłam przez 1,5 godziny" - powiedziała po biegu dziennikarka.