Na wtorkową imprezę, promującą nowe perfumy, aktorka Grażyna Wolszczak przyszła w sukni skromnej, ale pięknej. Eksponowała ona szczupłe ramiona aktorki i jej nogi. Doprawdy, trudno było od Wolszczak oderwać wzrok - zachwyca się "Fakt". I wiele osób przyglądało się jej z dużym zainteresowaniem.

Reklama

Niestety, nie zabrakło wśród nich osób, którym się wydawało, że przeżywają dzień świstaka. Bo dzień wcześniej już widziały gwiazdę w tej samej kreacji. Ale było to na innej imprezie. Oczywiście znaleźli się zaraz złośliwcy nawołujący do uczestniczenia w konkursie: kto znajdzie więcej szczegółów różniących poniedziałkową i wtorkową kreację aktorki.

Zblazowani bywalcy warszawskich salonów nie mogą się już doczekać, kiedy gwiazda pojawi się na kolejnej imprezie. I obstawiają zakłady, co na siebie włoży. Ale czy zakładana codziennie sukienka wytrzyma trudy wieczornych szaleństw? - zastanawia się bulwarówka.