Ranking przygotowała brytyjska gazeta "The Sun". Zdaniem dziennikarzy, bezkonkurencyjna okazała się Aguilera, która próbowała przekonać wszystkich, że interesuje się dobrym kinem.

Zaraz za nią znalazła się Britney Spears. Amerykańska piosenkarka stwierdziła: "Wybrałabym się gdzieś za morze... na przykład do Kanady". Ale to nie koniec - Brit jeszcze raz popisała się "znajomością" geografii: "Nigdy nie chciałam jechać do Japonii. Po prostu dlatego, że nie lubię ryb. A wiem, że to jest bardzo popularne, tam w Afryce".

Reklama

Z kolei golfista Greg Norman, który zajął trzecie miejsce, zaskoczył swoją wdzięcznością dla rodziców: "Bardzo wiele zawdzięczam moim rodzicom, szczególnie mamie i tacie".

Wysoko w rankingu znalazła się piosenkarka Mariah Carey, która rozczuliła się nad dolą głodujących dzieci: "Kiedy oglądam telewizję i widzę te biedne dzieci głodujące na całym świecie, nie mogę powstrzymać łez. Też chciałabym być taka chuda, ale bez takich cierpień, śmierci i takich rzeczy".

Reklama

Dziennikarzy zaciekawiła też wypowiedź modelki Lindy Evangelisty, która zdradziła, jak dba o linię: "Nie przestrzegam diety. Po prostu nie jem tyle, ile bym chciała".

Swoją dość tajemniczą filozofię życia zaprezentował słynny filmowy Rambo, czyli Sylvester Stallone, i od razu trafił do czołówki rankingu:" Szczęśliwy aktor to martwy aktor, bo tylko wtedy nie można się zmienić. Po śmierci prawdopodobnie wrócę jako szczoteczka do zębów".

Na liście znalazło się także nazwisko Jessiki Simpson. Aktorka przekonywała, że nie choruje na anoreksję: "Nie mam anoreksji. Jestem z Teksasu. Czy ktoś w Teksasie ma anoreksję? Nie słyszałam o nikim takim. To samo dotyczy mnie".

Reklama

Uznanie zyskała także złota myśl innej aktorki, Brooke Shields, która zwróciła się do palaczy papierosów: "Palenie zabija. Jeśli nie żyjesz, tracisz bardzo ważną część swojego życia".

Ciekawe są także zwierzenia Angeliny Jolie, która wyznała rozbrajająco: "Nie wiem, czy było w moim życiu jakieś ważne wydarzenie, które mnie zmieniło, ale pierwszy raz uprawiałam seks, kiedy miałam 14 lat".

Twórcy rankingu docenili także gwiazdora "Słonecznego patrolu" Davida Hasselhoffa, który stwierdził: "Mam świetny gust. Jest wbudowany".

Jego koleżanka po fachu, Alicia Silverstone, wdała się z kolei w rozważania nad sensem jednego ze swoich filmów: "Myślę, że film <Clueless> był bardzo głęboki. Uważam, że był głęboki w tym sensie, że był bardzo lekki. Myślę, że lekkość musi pochodzić z bardzo głębokiego miejsca, jeśli jest to prawdziwa lekkość".

W filozoficzne rozważania wdał się także aktor David Arquette: "Myślę, że Bóg to wielki wibrator w niebie... pulsująca siła niewiarygodnej energii".

Błysnął także Terminator, czyli obecny gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger: "Uważam, że małżeństwo homoseksualne powinno istnieć tylko między mężczyzną a kobietą".

Na koniec aktorskich rozważań jeszcze złota myśl Winony Ryder: "Czuję się najlepiej, gdy jestem szczęśliwa". Nic dodać, nic ująć.