Neil Brian Devine machał kwiatkiem w sposób agresywny, a gdy mundurowy go upomniał, zwymyślał policjanta - stwierdził sędzia i skazał Brytyjczyka na 150 funtów kary (660 złotych). Ale 20-latek zlekceważył również sąd i gdy nie pojawił się na kilku kolejnych rozprawach, sędzia dołożył mu jeszcze 350 funtów (1540 złotych). W sumie wyszło 500 funtów, czyli 2200 złotych.

Reklama

"Wybryk Devine'a był raczej kosztowną demonstracją <flower power>" - stwierdził sędzia Barney McEholm, przypominając hippisowskie demonstracje młodzieży z lat 60. XX wieku.

Adwokaci 20-latka w odpowiedzi przypominali, że w tym czasie w Irlandii trwały ostrzejsze walki z brytyjską policją, z użyciem o wiele poważniejszej broni i wybryk ich klienta nie zasługuje na żadną karę. Sąd był jednak nieubłagany i stanął po stronie urażonego kwiatkiem funkcjonariusza.