Maria Kaczyńska zabrała na Hel wnuczkę Ewę. "Pani prezydentowa zachwala nasze wypieki i chętnie odwiedza kawiarnię" - powiedziała "Faktowi" Krystyna Lewandowska, właścicielka "Słonecznej".
Kiedy pani prezydentowa i mała Ewa zaspokoiły już apetyt słodkościami, udały się do pobliskiego fokarium, gdzie dziewczynka mogła nacieszyć oczy zwierzakami. Wnuczka była zachwycona, a babcia Maria przyjemnie spędziła wolny czas - pisze bulwarówka.
Nikt nie lubi samotności, ale niektórzy - tacy jak Maria Kaczyńska - potrafią sobie z nią radzić. Ponieważ Lech Kaczyński przerwał rodzinny urlop w ośrodku na Helu, pierwsza dama musiała zorganizować sobie czas w pojedynkę. "Fakt" wytropił, że sposobem prezydentowej na samotne chwile jest szarlotka domowej roboty w ulubionej kawiarni "Słonecznej".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama