Nic dziwnego, 20-letnia Edyta Zając to bardzo atrakcyjna dziewczyna. I choć jest w wieku córki aktora, on traktuje ją bardzo poważnie. Nie dość, że mieszkają razem, to zawsze może liczyć na jego pomoc - czytamy w "Fakcie". Edyta pochodzi z Krakowa i czuje się w Warszawie trochę samotnie. Zostawiła tam całą swoją rodzinę i bliskich znajomych. Dlatego Czarek stara się ją dopieszczać, jak tylko może.

Reklama

Jak nie wspólne zakupy, to podwózka na dworzec. "Fakt" podejrzał Czarka, jak we wtorek wieczorem odprowadzał ukochaną na pociąg do Krakowa. Para tak długo się ze sobą żegnała, że o mało co Edyta nie została na peronie.