Inne

Rola policjantki w ciągnącym się od czterech lat serialu to musi być straszne obciążenie, nawet dla najtwardszej kobiety. Nocami mogą się przecież przyśnić różni zwyrodnialcy, kryminaliści czy karkołomne policyjne strzelaniny, żartuje "Fakt" . Dlatego Magda dla utrzymania higieny psychicznej lubi czasem wpaść do knajpki ze znajomymi i oddać się beztroskiej tym razem walce - z kieliszkami - pisze bulwarówka.

Reklama

Reporter "Faktu" ze zrozumieniem przyglądał się, jak Magda zażywała chwili zasłużonego odpoczynku w jednym z warszawskich barów. Tajemniczy współbiesiadnik aktorki robił co mógł, by dotrzymać Magdzie kroku w odstresowywaniu się. Minuty mijały, kelnerzy uwijali się jak w ukropie, pustych kieliszków przybywało, ale Magda chciała pokonać ich wciąż więcej i więcej - komentuje bulwarówka.

Wreszcie po kolejnej zwycięskiej walce na twarzy aktorki pojawił się błogi spokój. Tak, codzienny stres trzeba zabijać konsekwentnie, aż do samego końca, do ostatniego zwyciężonego kieliszka - twierdzi "Fakt. Wtedy można bez bólu głowy wrócić do domu i ułożyć się w wygodnym łóżku. Nawet gdyby ten ból miał powrócić wczesnym rankiem - pisze bulwarówka.

Reklama