"Szanuję swojego męża, uważam go za wartościowego człowieka, ale przyszedł w moim życiu czas na zmiany. Obecnie jestem w trakcie przygotowywania dokumentów rozwodowych. Dwa lata temu zrozumiałam, że dłużej nie jestem w stanie żyć w ciągłej niepewności. Ale brakowało mi odwagi, żeby coś z tym zrobić, więc tkwiłam w oczekiwaniu, że sytuacja sama się wyjaśni" - oświadczyła Ilona Felicjańska w rozmowie z "Panią"

Reklama

Z jej słów można wywnioskować, że rozwód nie jest następstwem jej ostatniego wybryku alkoholowego, ale nie wykluczone, że ta sytuacja paradoksalnie wzmocniła ją i pchnęła w kierunku podjęcia decyzji, z którymi, jak sama mówi, nosiła się od dwóch lat.