"Mój dom to Bytom i nie zamierzam przeprowadzać się do Warszawy" – zarzeka się w rozmowie z "Faktem". "Ciągle mieszkam w jakichś hotelach, ale jest mi z tym dobrze" – dodaje Kałamaga.

Mariusz porusza się teraz w dwóch zupełnie dwóch światach: kabaretu i show-biznesu. Czy odczuwa skutki popularności? "Czasem się zdarza, że jak idę ulicą, to rozpoznają mnie ludzie, których ja nie znam, to chyba wszystko" – mówi nam kabareciarz. "A i tak jak idę z Piotrkiem Kupichą, to autografy rozdaje głównie on..." - dodaje.

Reklama

>>> Cielecka robi karierę za granicą