Model, którym jeździ Joasia, nie jest już produkowany. Kupno nowego auta graniczy więc z cudem, ale używane używane egzemplarze i tak osiągają niebotyczną wartość - pisze "Fakt".
Jednak nawet takie cacko z pewnością nie jest w stanie poprawić teraz nastroju Joanny Liszowskiej. Dla niej nie ma to większego znaczenia. Ona chciała bezgranicznej miłości i związku na dobre i na złe. Miała nadzieję, że wspólnie z przystojnym Szwedem stworzą rodzinę. Niestety nie udało się - donosi bulwarówka.
Szwedzki bogacz Ola Serneke nie będzie już towarzyszem życia Joanny Liszowskiej - pisze "Fakt". Bulwarówka donosi jednak, że aktorka dostała od ekspartnera prezent na otarcie łez. I to nie byle jaki prezent! Warte pół miliona złotych ferrari F 430 na pewno poprawi jej humor.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama