Czasu na szlifowanie formy jest coraz mniej. Wczoraj aktorka ćwiczyła w szkole tańca aż osiem godzin, w pocie czoła pracując z Rafałem Maserakiem nad krokami, którymi będzie chwalić się w niedzielę.
Właśnie po treningu na Brzydulę natknął się fotoreporter "Faktu". I zaniemówił z wrażenia.
Czytaj także: Kwaśniewska przyszła z facetem na koncert