Kilka dni temu fotoreporterzy "Faktu" wypatrzyli Edytę na spotkaniu z tajemniczym, postawnym mężczyzną. Para tuliła się do siebie i śmiała. Nie wyglądało to na spotkanie dwójki zwykłych znajomych.

Jak twierdzi bulwarówka, gwiazda wyglądała przy swoim towarzyszu na naprawdę szczęśliwą. Gdy wsiadła do taksówki, ucałowawszy mężczyznę, on stał jeszcze przez chwile i patrzył za odjeżdżającym pojazdem.

Reklama

Zastanawiamy się, czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie. Edyta wszak zmienną jest.