"Cieszę się, że wreszcie mogłem tak jak inni ojcowie uczestniczyć w zabawie moich dzieci" - mówi Krzysztof Ziemiec "Faktowi". "Gdy jestem z nimi na górce, przypomina mi się moje własne dzieciństwo" - dodaje.

Aż trudno uwierzyć, że jeszcze niedawno poparzony dziennikarz miał problemy z samodzielnym poruszaniem się po własnym domu. Półtora roku temu dotkliwie się poparzył, kiedy ratował rodzinę z pożaru. Jego długa rehabilitacja była okupiona bólem i nadludzkim wysiłkiem. Najgorsze dla niego było to, że obowiązki związane z opieką nad nim samym i dziećmi spadła na barki żony, Danuty. Na szczęście ten koszmar ma już za sobą.

Reklama

Mimo że Ziemiec od czasu, gdy prowadzi "Wiadomości", ma dużo więcej obowiązków, stara się jak najwięcej czasu spędzić ze swoimi dziećmi. Radość dla niego jest tym większa, że jeszcze niedawno było to zupełnie niemożliwe.

>>> Zobacz więcej zdjęć!