"Gdy tylko moje rany się zagoją, chyba podniosę sobie powieki" - ekscytuje się Tomasz Jacyków. "A wiosną pokażę taki kaloryfer na brzuchu, że pospadacie z krzeseł" - zapowiada.
Skąd stylista ma pieniądze na takie kosztowne zabiegi? Jak pisze "Fakt", Jacyków został ambasadorem firmy zajmującej się chirurgią plastyczną. Za jej namową właśnie zdecydował się na odsysanie tłuszczu. Radość stylisty z nowej sylwetki musi być ogromna, bo - jak sam przyznaje - na razie nie śpi po nocach. Tak bolą gojące się rany po zabiegu.
>>>Zobacz, jak zmieniał się Tomasz Jacyków
Jacyków nie poprzestaje na chirurgicznym poprawianiu ciała. Jak zdradza tabloidowi, rzucił palenie, a zaczął biegać i trenować na siłowni.