- Tegoroczny, 54. Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu zakończył się wielkim sukcesem pod względem oglądalności, pod względem artystycznym i pod każdym innym - mówił na wtorkowej konferencji Kurski. Zaznaczył, że festiwal jest "wielkim fenomenem" polskiej kultury.

Reklama

Prezes TVP dziękował widzom, którzy - jak podkreślił - "po raz kolejny byli z nami, którzy po raz kolejny jednoznacznie przyznali zwycięstwo oglądalności Telewizji Polskiej". - Przez wszystkie trzy dni Opola - piątek, sobota, niedziela - Program Pierwszy Telewizji Polskiej był kanałem pierwszego wyboru Polaków, wygraliśmy zdecydowanie, pomimo tego, że konkurencja wrześniowa jest o wiele trudniejsza niż czerwcowa - zaznaczył Kurski.

Według niego widzowie byli "jednoznacznie" z TVP i pokazali, że chcą tego festiwalu. - Mam dzisiaj wielką satysfakcję, że doprowadziliśmy - w tym wrześniowym terminie - do przeprowadzenia z wielkim sukcesem tego festiwalu - powiedział.

Co z frekwencją?

Reklama

Kurski mówi też o frekwencji podczas części z koncertów. - Kiedy pada deszcze w Opolu i kiedy jest późno, to po prostu ludzi nie ma. To jest czerwiec, gdy jest względnie ciepło. Mieliśmy w Opolu 9-11 stopni i rozpaczliwie dżdżysto, czasami wręcz ulewnie. W związku z tym nie można mieć pretensji do ludzi, że nawet jeżeli wykupili bilety, to się schowali pod dachem u góry tej części zadaszonej, albo po prostu wrócili do domu - tłumaczył prezes TVP cytowany przez wpolityce.pl.

Reklama

Kurski dziękował też publiczności opolskiej, która była z TVP, pomimo "spartańskich" warunków pogodowych. - Potwierdzam, że wielkim heroizmem było to, jak wielu ludzi wytrwało na widowni pomimo tak trudnych warunków atmosferycznych - podkreślił.

Artyści "nie dali się upolitycznić"

Podziękowania skierował do artystów, którzy - jak stwierdził prezes TVP - "nie dali się wciągnąć w próby upolitycznienia Opola", mimo że "byli kuszeni, byli prowokowani do tego, żeby zbojkotować" festiwal.

- Była pozytywna atmosfera, było święto polskiej muzyki, wszyscy artyści mieli poczucie, ze uczestniczą w bardzo ważnym projekcie dla kulturowego obrazu naszego społeczeństwa i naszego narodu- podkreślił Kurski.

Co dalej z festiwalem?

Prezes TVP poinformował, że otrzymuje "sygnały" z Opola o chęci "dogadania się, porozumienia na przyszłość", aby Festiwal Polskiej Piosenki kontynuować. - Telewizja Polska potwierdziła, że jest sama w stanie zorganizować bardzo dobry festiwal. Ale jeśli wróci do nas Opole, jako współorganizator, jesteśmy na to jak najbardziej otwarci - zapewnił Kurski.

Jak mówił jest "względnie" zadowolony z sukcesu finansowego festiwalu, w związku z "bardzo trudną" sytuacją, jaką było przeniesienie go na termin wrześniowy.

Kurski zwrócił uwagę na wyniki oglądalności, które według niego były "wielkim sukcesem". Podważał badania przeprowadzone przez firmę Nielsen Audience Measurement, zarzucają jej, że zaniżyła oglądalność. Zapowiedział, że TVP zamówi w "niezależnych" środowiskach naukowych i socjologicznych, metody, która "wiarygodnie przetworzy tę wielką bazę danych".

- Dosyć kantowania Telewizji Publicznej nieprawdziwymi wynikami, które nie bronią się w żaden sposób na niwie ani naukowej, ani profesjonalnej, a które prowadzą do bardzo dużych strat, jeśli chodzi o przychody z reklam dla TVP - oświadczył Kurski.

Jak dodał, TVP chce "zwrócić uwagę" organów konstytucyjnych, że w innych krajach, m.in. we Francji, w Niemczech, Wielkiej Brytanii, odpowiednik naszej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nadzoruje badania związane z oglądalnością. Pytany, czy będzie rozmawiać w tej sprawie z KRRiT, odparł: "Wierzę w profesjonalizm i w otwartość osób właściwych ds. radiofonii i telewizji w naszym państwie, do wyciągania wniosków w tej sytuacji".

54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu rozpoczął się w piątek koncertem jubileuszu 50-lecia pracy scenicznej Maryli Rodowicz. Drugi dzień odbywał się pod znakiem premier - o tytuł wykonawcy najlepszej premiery roku walczyło kilkunastu wykonawców. Trzeci dzień to m.in. koncert prezentujący największe przeboje polskiej muzyki tanecznej.

Władze miasta Opole, które jest właścicielem marki KFPP w Opolu, zapowiedziały rozpoczęcie rozmów z TVP na temat przyszłości festiwalu i współpracy z telewizją po zakończeniu 54 KFPP. Wśród postulatów zapowiedzianych przez prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego jest propozycja wyłaniania uczestników 55 KFPP przez niezależne autorytety ze świata kultury.

Tegoroczny festiwal był organizowany wyłączenie przez TVP po tym, jak w czerwcu prezydent Opola zerwał umowę z TVP o współorganizacji festiwalu, tłumacząc się rezygnacjami z występów w Opolu grupy artystów.