Popularność jaką zdobyła "Ekipa z Warszawy" opiera się na tych samych mechanizmach, dzięki którym sukces odniósł serial "Miłość na bogato". Zdecydowana większość widzów uważa produkcję za żenującą, włącza jednak telewizor, by oglądać kolejne pijackie ekscesy i łóżkowe podboje ósemki bohaterów. Dlaczego to robią? By poczuć się lepiej? By pośmiać się z "gorszych od siebie"? By zobaczyć, jak bawią się ludzie pozbawieni hamulców moralnych? Bez względu na to, jakimi motywami kierują się widzowie, dzięki nim możemy już mówić o sporym sukcesie programu.

Reklama

Producencki kontrowersyjnego reality show zacierają więc ręce i cieszą się z rosnącej z odcinka na odcinek oglądalności "Ekipy z Warszawy". Sami bohaterowie programu zaś, coraz chętniej pokazują się w mediach i nie kryją tego, iż mają ambicje by podbić polski show biznes.

W Stanach Zjednoczonych, "Ekipa z New Jersey" doczekała się 6 edycji. Czy polski odpowiednik powtórzy ten sukces?