W finale 4. edycji "Must be the music" zaprezentowało się 10 wykonawców, w tym 8 zwycięzców odcinków półfinałowych oraz dwoje laureatów "dzikich kart". Uczestnicy zaprezentowali wysoki poziom, a sam program po raz kolejny udowodnił, że ma na celu promowanie nie tylko jurorów, ale także debiutujących artystów.

Reklama

Najwięcej pozytywnych opinii jurorów zebrali dwaj młodzi instrumentaliści, Michał Łoniewski i Maciej Krystkowiak, wokalistka i kompozytorka Iwona Kmiecik, grupa Oberschlsien oraz Tomasz Kowalski. Ten ostatni, pomimo negatywnej opinii Adama Sztaby, który uznał, że Tomasz pokazał na scenie jedynie 30% swoich możliwości, głosami widzów znalazł się w ścisłym finale wraz ze śląską wersją grupy Rammstein.

Ostatecznie, dzięki głosom telewidzów zwycięzcą 4. edycji okazał się Tomasz Kowalski. Czy Wy też uważacie, że był najlepszy?