Jak donosi "Fakt", z powodu kryzysu stacja TVP2 zmuszona była do wprowadzenia dużych oszczędności. W porannej audycji Dwójki "Pytanie na śniadanie" zrezygnowano z pięciu par prezenterów na rzecz trzech duetów. Hubert Urbański był ponoć w grupie osób, z którymi stacja nie chciała się rozstawać.

Reklama

Jednak z powodu oszczędności TVP2 zaproponowało prezenterom nowe umowy z niższymi wynagrodzeniami. "Fakt" twierdzi, że Hubert Urbański nie chciał zgodzić się na obniżenie swojej gaży aż o 30% i podjął decyzję o odejściu z "Pytania na śniadanie".

Prezenter nie zostanie jednak bez pracy, od września bowiem będzie pełnił rolę gospodarza kolejnej edycji show "Bitwa na głosy".

Przypomnijmy, że z poranną audycją TVP2, poza Hubertem Urbańskim pożegnali się już Wojciech Jagielski, Agnieszka Szulim, Beata Sadowska i prawdopodobnie Grażyna Torbicka.