Kim jest grana przez Panią bohaterka? Magda jest żoną Grzegorza (Jan Jankowski) – oboje są sąsiadami Nataszy (Julia Kamińska) i Adama (Maciej Zakościelny). W pracy spędza dużo czasu, ale na pewno nie jest to najważniejszy aspekt jej życia. Magda jest osobą bardzo otwartą, tolerancyjną, kocha swojego męża. W odróżnieniu od pozostałych bohaterów jest już bardzo doświadczona w życiu małżeńskim. / TVN
Jak wygląda jej małżeństwo? Z Grzegorzem dobrze się dogadują? Bez wątpienia tak, w końcu są ze sobą już kilkanaście lat. To małżeństwo, w którym panuje równowaga. Traktują się po partnersku, bardzo się kochają, choć cały czas sobie dogryzają. Grzegorz w swoich żartach wobec żony jest dość ostry, dosadny, ale Magda ma do wszystkiego bardzo duży dystans. To chyba jedna z jej najważniejszych cech – umiejętność nie przejmowania się wszystkim, spojrzenia na problemy z oddali. Jest mistrzynią kompromisu, chociaż w każdej niemal sytuacji wcześniej czy później okazuje się, że wyszło tak, jak planowała. Ich związek opiera się na ogromnym zaufaniu. / TVN
Magda i Natasza są przyjaciółkami. Czego możemy spodziewać się po tej znajomości? Obgadywania facetów? Ich świat, wbrew pozorom nie kręci się wokół facetów, na pewno nie tworzą żadnego frontu przeciwko mężczyznom. Rozmowy dotyczą po prostu życia, rozwiązywania problemów dotyczących każdego z nas. / TVN / PIOTR MIZERSKI
A relacje z innymi bohaterami serialu? Tak jak Magda lubi się z Adamem, to bez wątpienia ma pewien problem z Jackiem (Paweł Wilczak). Odbiera go jako dramatycznie nieodpowiedzialnego mężczyznę, który po prostu działa jej na nerwy. Akceptuje i toleruje przyjaźń Grzegorza, Adama i Nataszy z nim, ale sama nie chce jakoś znacząco zagłębiać się w tą znajomość. / TVN
Reklama
„Reguły gry” to polska wersja amerykańskiego hitu. Nad formatem pracuje się inaczej? Nie przywiązuję do tego zbyt dużej wagi, po prostu gram i staram się robić to jak najlepiej. Oryginalnego serialu nie oglądałam, żeby niczym się nie sugerować. W scenariuszu dość mocno trzymamy się wersji amerykańskiej i to mi już wystarcza. Nie wiem, czy pracuje się inaczej, dla mnie wyznacznikiem jest polski scenariusz, a o nim mogę powiedzieć, że jest bardzo dobry. / TVN
Co jest według Pani mocną stroną serialu? Mam nadzieję, że widzowie docenią humor „Reguł gry”. Jest to lekki serial, choć często traktujemy o poważnych sprawach, problemach. Wydaje mi się, że jest tu także sporo napięcia erotycznego, są żarty z podtekstem, dwuznaczne sytuacje. Wszystko to oczywiście w lekkim wydaniu, ale takie połączenie może okazać się interesujące. Poza tym atmosfera na planie była niezwykła. Według mnie widzowie poczują energię, która towarzyszyła nam na planie i będą się po prostu dobrze bawić oglądając „Reguły gry”. / TVN