Nowy, kontrowersyjny program, w którym miały pojawić się "seksowne, utalentowane i zdeterminowane dziewczyny z całej Polski. A wśród nich m.in. zmysłowa siostrzenica prezydenta Komorowskiego!" zyskał szeroki rozgłos w mediach głównie za sprawą udziału krewniaczki Prezydenta. Jednak jak dowiedział się Super Express, Bronisław Komorowski nie zna żadnej siostrzenicy o imieniu Patrycja. Prezydent nie wyklucza jednak, że może to być jakaś daleka krewna.

Reklama

Skąd zatem taka informacja na stronach programu "Blow Job - The Real Office"? Producenci kontrowersyjnego show wyznali w rozmowie z Super Expressem, że dziewczyna tak im się przedstawiła na castingu i nikt nie pofatygował się, by sprawdzić tę informację.

Najwyraźniej jednak, tak mocne koneksje u samej głowy państwa nie pomogły rzekomej "siostrzenicy prezydenta" w osiągnięciu medialnego sukcesu. Jak podaje Super Express, dziewczyna odpadła z programu już w pierwszym odcinku, a próby skontaktowania się z nią podejmowane przez dziennikarzy SE spełzły na niczym.