Licząca 10 odcinków norweska produkcja to wielowarstwowy thriller polityczny, za którego produkcję odpowiadają twórcy m.in. ekranizacji "Wallandera" i trylogii "Millennium". Akcja serialu dzieje się w niedalekiej przyszłości w Norwegii okupowanej przez Rosjan. Stany Zjednoczone uniezależniły się od zagranicznych dostaw surowców i wycofały z NATO. Wojna domowa na Bliskim Wschodzie spowodowała wstrzymanie wydobycia w tym regionie. Norwegia, która pozostaje jednym z największych dostawców ropy naftowej i gazu, decyduje się na wstrzymanie eksploatacji złóż. Głównym impulsem do podjęcia tej decyzji jest dewastacja środowiska naturalnego, co Norwegia boleśnie uświadomiła sobie podczas huraganu "Maria". Żywioł zabił ponad 700 osób i spustoszył kraj.

Reklama

W obliczu zmian, Unia Europejska stanęła przed największym energetycznym kryzysem w historii. Decyzja rządu Norwegii powoduje ostrą reakcję w stolicach państw europejskich i Moskwy. Rosja, we współpracy z Unią Europejską, przechodzi do działania. Zostaje porwany premier Norwegii, rosyjskie oddziały przejmują platformy wydobywające ropę na Morzu Północnym. W Norwegii rozpoczyna się rosyjska okupacja. Choć pokojowa i przeprowadzona "w białych rękawiczkach", budzi bunt wśród części społeczeństwa. Między rosyjskimi dygnitarzami, norweskimi politykami a grupami opozycyjnymi dochodzi do politycznej gry.

"Okupowani" to najdroższy w historii Norwegii serial telewizyjny - budżet na nakręcenie 10 odcinków wyniósł prawie 11 milionów euro. Produkcję sygnuje Jo Nesbo - popularny na całym świecie, w tym również w Polsce, norweski pisarz, autor bestsellerowych kryminałów jak "Czerwone gardło" czy wydane w tym roku "Krew na śniegu" i "Więcej krwi".

Jo Nesbo jest pomysłodawcą fabuły serialu. Ta - mimo, że fikcyjna - wzbudziła wiele kontrowersji. Rosja potępiła serial argumentując, że kreuje krzywdzące stereotypy. Jednak pomysł na "Okupowanych" pojawił się dwa lata przed rozpoczęciem zdjęć. W tym czasie życie dopisało swój rozdział: Rosja zajęła Krym, a na wschodnich krańcach Ukrainy wybuchła wojna domowa.

Reklama

Kiedy przedstawiłem swój pomysł na serial, spotkałem się z zarzutem, że jest zbyt naciągany - wspomina Jo Nesbo w rozmowie z "Guardianem". Ostatnie wydarzenia na Ukrainie pokazały, że nawet najbardziej szalony scenariusz może się stać realny.

W serialu grają Kristin Braut-Solheim, Ingeborga Dapkunaite, Selome Emnetu, Ragnhild Gudbrandsen, Henrik Mestad, Eldar Skar, Ane Dahl Torp oraz Bente Norum.

Reklama