Marta Wierzbicka przygodę z aktorstwem rozpoczęła 11 lat temu, na planie serialu "Na Wspólnej". Od tego czasu, nie zagrała w żadnym filmie, a rola Oli Zimińskiej wciąż pozostaje jej największym osiągnięciem zawodowym.

Reklama

Mimo to, Wierzbicka otrzymała propozycję zagrania na deskach warszawskiego teatru Capitol. Wiele osób oburza się na fakt, iż dziewczyna, która nie skończyła szkoły aktorskiej, a na swoim koncie ma jedynie rolę w telenoweli, dostała propozycję występu w teatrze. Jak wiadomo bowiem, scena teatralna wymaga aktorskiego warsztatu i doświadczenia, których Marcie zwyczajnie brak.

Jak twierdzi "Fakt", Wierzbicka nie zamierza jednak przejmować się głosami krytyków, a do roli w tatrze chce przygotować się dzięki kursom aktorstwa, które pomogą jej opanować stres i poprawią jej świadomość własnego ciała.

Czy Marta poradzi sobie z nowym, zawodowym wyzwaniem?