Cory Monteith zameldował się w hotelu 6 lipca, a pokój miał zwolnić w sobotę, 13 lipca. Nie zrobił tego, więc do pokoju weszli pracownicy hotelu. Znaleźli aktora martwego.

Wiadomo, że piątkowy wieczór aktor spędził ze znajomymi. Do pokoju jednak wrócił sam. Sam też miał być w chwili śmierci, co potwierdziła policja. Na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok.

Reklama

W kwietniu Monteith przyznał się do walki z uzależnieniem od narkotyków. Poprosił o wsparcie i pozwolenie na spokojną walkę z nałogiem.