Jakiś czas temu media informowały o tym, iż Dominika Ostałowska rozważa odejście z serialu "M jak miłość", a jedynym argumentem, jaki miałby odwieść ją od tej decyzji byłaby podwyżka.

Reklama

Tymczasem "Super Express" informuje, że aktorka przemyślała sprawę i po tym, jak udało jej się zaangażować na planie syna, dla którego wynegocjowała stawkę 1,5 tys. za dzień zdjęciowy, postanowiła nie szantażować producentów swoim odejściem:

Dominika nie odejdzie, bo gra w serialu to stabilna praca, dająca stałe dochody. Wszyscy wiedzą, że jej pozycja jest niezagrożona, wątek wciąż się rozwija, więc głupotą w jej strony byłaby rezygnacja. Ostałowska sama utrzymuje duży dom, ma kredyty do spłacenia, więc stałe dochody są niezwykle ważne. - potwierdza w rozmowie z Super Expressem znajomy aktorki

Cieszycie się, że Dominika Ostałowska zostaje w "M jak miłość"?