Od kilku dni na profilu Kingi Rusin pojawiały się kolejne oświadczenia dotyczące Małgorzaty Rozenek, a także jej męża, Radosława Majdana i nawet ojca, Stanisława Kostrzewskiego. Dziennikarka, w odpowiedzi na zarzuty Majdanów, iż wykorzystuje walkę o prawa zwierząt do promowania własnych kosmetyków, wyciągnęła najcięższe działa, nazwała Małgorzatę "sztuczną, wypindrzoną lalą", zarzuciła jej chciwość oraz polowanie na cudzych mężów.

Reklama

I kiedy wydawało się, że spór pomiędzy gwiazdami TVN będzie się rozwijał, Kinga niespodziewanie postanowiła go zakończyć. Z jej profilu zniknęły wszystkie posty dotyczące Rozenek, pojawiło się za to zdjęcie dziennikarki na tle zachodzącego słońca z podpisem: Pora iść dalej. Do zobaczenia jutro w DDTVN

Małgorzata Rozenek zaś zaczęła znów publikować neutralne posty ze swoimi ukochanymi psami.

Internauci w komentarzach zastanawiają się, czy to same zainteresowane znudziły się medialną wojną, czy też interweniowały w tej sprawie władze TVNu.

Reklama