Wiele kobiet, które poświęcają karierę zawodową dla rodziny, po rozwodzie staje w obliczu bezrobocia i braku pomysłu na siebie. Justyna Żyła nie należy do tego grona, bowiem ma pasję, którą postanowiła przekuć we własny biznes:

Blog i kanał to dopiero początek mojej kulinarnej przygody, w planach mam jeszcze wydanie książki, a w przyszłości chciałabym też otworzyć w górach rodzinny pensjonat, w którym będę serwować swoje potrawy i desery. Ale najpierw muszę pozamykać pewne sprawy prywatne, żeby móc robić wszystko na najwyższym poziomie - powiedziała w rozmowie z magazynem "Party"

Reklama

Żyła dodaje, że w końcu poczuła w sobie siłę, by realizować własne marzenia:

Chyba każda kobieta ma w życiu taki moment, kiedy jest gotowa wszystko zmienić. W moim przypadku ta chwila nadeszła właśnie teraz. Czuję, że jestem już na tyle silna i pewna siebie, że mogę postawić na siebie i realizować po kolei wszystkie marzenia, o których wcześniej nie śmiałam nawet głośno mówić.

Reklama