W przesłanym do mediów oświadczeniu Prokuratury Okręgowej w Warszawie czytamy:

W toku prowadzonego śledztwa przeciwko Dorocie R., Emilowi S. i innym osobom podejrzanym o nakłanianie innych ustalonych w sprawie osób do zmuszania Emila H. do określonego zachowania, prokurator przedstawił nowe zarzuty Emilowi S.

Reklama

Aktualnie ogłoszone Emilowi S. zarzuty dotyczą nakłaniania wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, ustalonych w toku śledztwa osób do zmuszania Emila H. do określonego zachowania, wywierania przy użyciu groźby bezprawnej wpływy na Emila H. jako świadka i oskarżyciela w postępowaniach, których stroną była Dorota R, a także w ramach tzw. ekscesu - przy wyjściu poza granice porozumienia z osobami podżegającymi bezpośrednich wykonawców - nakłaniania trzech ustalonych w toku śledztwa osób do grożenia Emilowi H. zamachem na życie lub zdrowie oraz stosowania wobec niego przemocy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla Doroty R. w postaci zadośćuczynienia jakie miał jej zapłacić Emil H. tytułem zadośćuczynienia za poniesione krzywdy, czyli podżegania do tzw. wymuszenia rozbójniczego.

Posiadanie wbrew przepisom Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii środka odurzającego w postaci kokainy o wadze 3 gramów, a także nakłanianie trzech osób do tworzenia fałszywych dowodów popełnienia przez Emila H. przestępstwa polegającego na posiadaniu środków odurzających, w celu skierowania przeciwko Emilowi H. postępowania karnego.

Reklama

Podejrzany nie przyznał się do dwóch stawianych mu zarzutów. Odmówił złożenia wyjaśnień. Przyznał się do posiadania środków odurzających.

Wcześniej zastosowane postanowieniem prokuratora środki zapobiegawcze wobec Emila S. w postaci dozoru Policji, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami oraz poręczenia majątkowego pozostają aktualne. Najsurowiej zagrożonym przestępstwem, którego popełnienie prokurator zarzucił Emilowi S., jest zarzut podżegania do wymuszenia rozbójniczego. To przestępstwo zagrożone jest karą 10 lat pozbawienia wolności

Reklama

Jednocześnie prokuratura potwierdza, iż przedstawione Dodzie w listopadzie 2017 roku zarzuty pozostają aktualne.

Tymczasem Doda na swoim Instagramie opublikowała oświadczenie swojego prawnika. Piosenkarka sugeruje, że nowe zarzuty to sprawka jej byłego narzeczonego, Emila Haidara.