Wszystko wskazuje na to, że związek dziennikarki i prezentera pogody to już przeszłość. Wszystko wyszło na jaw po wypowiedzi Jarosława Kreta dla "Faktu". Zarówno on, jak i Beata Tadla biorą udział w najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Tabloid odwiedził prezentera podczas jednego z treningów do programu i zapytał, czy nie będzie mu przeszkadzało obserwowanie ukochanej w ramionach partnerującego jej tancerza, Jana Klimenta. Odpowiedź była mocno zaskakująca:

Reklama

Mnie to nie obchodzi. Nie myślę o tym. Ja mam swój własny dom na warszawskiej Starówce, Beata ma swój gdzie indziej. Nie chcę wnikać w szczegóły i o tym opowiadać, ale tak wygląda nasze życie. Każdy z nas ma swoje – powiedział "Faktowi" pogodynek

Sama Beata Tadla, pytana o swój związek na konferencji prasowej Polsatu, stanowczo odmawiała mówienia o swoim życiu prywatnym. To znamienne, bowiem do tej pory dziennikarka nie miała z tym żadnego problemu i chętnie mówiła w mediach o swoim związku.

Reklama

Jeśli Beata Tadla i Jarosław Kret faktycznie nie są już razem, na parkiecie nowej edycji "Tańca z gwiazdami" szykuje się zacięta rywalizacja byłych kochanków.